Emocjonalny ninja, samotny wilk – o unikowym stylu przywiązania
Czy w relacjach czujesz się dobrze tylko wtedy, gdy masz dużo przestrzeni? Czy bliskość wywołuje napięcie, a bycie zależnym od kogoś – niepokój? Może wolisz liczyć tylko na siebie, bo poleganie na kimś innym kojarzy Ci się z ryzykiem? Psychologia nazywa to unikowym stylem przywiązania.
Unikowy styl przywiązania to sposób tworzenia relacji, który kiedyś był adaptacją, a dziś może ograniczać. Styl ten może przez lata pozostawać w tle, subtelnie wpływając na wybory: od codziennych sytuacji radzenia sobie z emocjami po życiowe decyzje.
Style przywiązania – czym są i dlaczego są ważne?
Style przywiązania to wzorce emocjonalnego poruszania się po świecie. Kształtują się w dzieciństwie, w odpowiedzi na to, jak nasi opiekunowie reagowali na nasze potrzeby. Czy byli dostępni? Czy słuchali, kiedy płakaliśmy? Czy pocieszali, gdy świat okazał się zbyt duży?
Choć większości tych doświadczeń nie pamiętamy świadomie, to właśnie one – zapisane w ciele i układzie nerwowym – wpływają na to, jak budujemy relacje, regulujemy emocje, reagujemy na stres czy konflikt.
Brytyjski psychiatra John Bowlby jako jeden z pierwszych opisał te wzorce. Dziś setki badań potwierdzają, że styl przywiązania wpływa na:
- jakość i trwałość naszych relacji,
- sposób regulowania emocji,
- obraz siebie i innych,
- reakcje na stres i napięcie.

Czym wyróżnia się unikowy styl przywiązania?
Bliskość jest naturalnym ludzkim pragnieniem, jednak w przypadku osób, które wykształciły unikowy styl przywiązania, kojarzy się z zagrożeniem. Ten styl przywiązania często rozwija się w środowisku, gdzie emocjonalna obecność była rzadka, warunkowa lub nieprzewidywalna. Gdy dziecko czuje, że jego potrzeby emocjonalne są ignorowane, zawstydzane lub karane, wyciąga wniosek, że zamiast liczyć na innych lepiej radzić sobie samemu.
Dorosły z takim stylem przywiązania potrafi być samowystarczalny, kompetentny i opanowany nawet w kryzysowych sytuacjach. Jednak pod spokojem, którym emanuje, często kryje się tęsknota, lęk i wstyd z powodu przeżywanych emocji.
Osoby ze stylem unikowym żyją w przekonaniu, że okazywanie uczuć i potrzeb to oznaka słabości. Dlatego emocje najczęściej przeżywane są w samotności, za fasadą obojętności i niezależności. Ten mur – kiedyś konieczny – staje się przeszkodą w szukaniu bliskości i czerpaniu siły z bycia w relacjach.
Jeśli zdarza Ci się obserwować pary, rodziny czy grupy przyjaciół i myśleć:
- po co spędzają razem tyle czasu,
- jak wytrzymują ze sobą na co dzień,
- czemu poświęcają swoją wolność albo komfort…
… to być może Twój układ nerwowy nauczył się postrzegać relacje bardziej jako zagrożenie niż źródło wsparcia.
Aby zrozumieć, czym styl unikowy różni się od innych, warto spojrzeć na wszystkie znane wzorce przywiązania:
- Bezpieczny styl przywiązania – Osoby z tym stylem potrafią tworzyć bliskie relacje bez nadmiernego lęku. Czują, że będąc z innymi, mogą być sobą i widzą relacje jako źródło wsparcia i satysfakcji.
- Lękowo-ambiwalentny styl przywiązania – Cechuje go silna potrzeba bliskości, często połączona z niepokojem, że druga osoba nie odwzajemni tej potrzeby.
- Unikowy styl przywiązania – W przeciwieństwie do lękowego, który „za bardzo się zbliża”, styl unikowy „za bardzo się oddala”. Choć nazwa „unikowy” sugeruje dystans, w rzeczywistości ten styl również opiera się na lęku – lęku przed bliskością, która kiedyś wiązała się z bólem.
- Zdezorganizowany styl przywiązania – to mieszanka lęku i unikania. Osoba na zmianę pragnie bliskości i panicznie jej unika, często z powodu doświadczeń traumy lub chaosu w relacjach wczesnodziecięcych.
Jak rozpoznać wzorzec w zachowaniu?
Z perspektywy partnera lub bliskiej osoby, obecność unikowego stylu może być trudna do uchwycenia. Oto kilka sygnałów:
- Relacja (związek) wydaje się poprawna, ale czegoś w niej brakuje. Może pojawiać się niedosyt, jakby osoba nie dawała się bliżej poznać.
- W trudnych momentach osoba wycofuje się, milknie, unika kontaktu.
- Relacja rozwija się do pewnego momentu. Kiedy trwa dłużej lub się pogłębia, ze strony osoby o stylu unikowym pojawia się chłód, dystans, a czasem prowokowanie oddalenia.
- Padają zdania: „Nie chcę się uzależniać”, „Nikogo nie potrzebuję”, „Najlepiej jest polegać na sobie”.
- Może pojawiać się nierównowaga: osoba daje, wspiera, jest silna, ale nie pozwala, by ktoś zrobił to samo dla niej.
Pierwsze kroki – co możesz zrobić?
Zauważ cenę tej strategii
Samodzielność to siła – ale czy nie staje się więzieniem, jeśli nikogo nie wpuszcza? Autonomia, jeśli jest podszyta lękiem, może zamienić się w emocjonalny bunkier. Jeśli dostrzegasz w swoim życiu dysproporcję między niezależnością a bliskością, uznanie, że coś tracisz to pierwszy akt odwagi.
Przyznaj potrzebę bliskości
Pragnienie bycia z kimś blisko nie jest słabością. To potrzeba równie podstawowa co sen czy jedzenie. Można ją wypierać, jednak ciało i serce będą o niej przypominać. Pozwól sobie poczuć tęsknotę za bliskością – już samo to przybliża cię do innych ludzi.
Zaryzykuj zależność
Osoby z unikowym stylem często czują się bardziej komfortowo w dawaniu niż w przyjmowaniu. Przyjmowanie bywa dla nich trudne, bo wiąże się z ujawnianiem swoich potrzeb i wejściem w zależność, co może wywoływać poczucie bycia „ciężarem”. Tymczasem prawdziwa bliskość to wymiana, czyli nie tylko dawanie, ale i gotowość, by być obdarowanym. Zastanów się, komu w swoim życiu ufasz na tyle, żeby przyjąć od tej osoby czas, uwagę czy pomoc.
Droga do bezpieczniejszego przywiązania
Dobra wiadomość jest taka – style przywiązania to nie wyrok. Można je rozluźniać i tworzyć nowe, bezpieczniejsze sposoby bycia w relacjach.
Psychoterapia dorosłych oferuje przestrzeń, w której:
- możesz doświadczyć relacji, która nie odrzuca, nie osacza i nie zawodzi,
- uczysz się słuchać siebie bez oceny,
- testujesz nowe sposoby myślenia, reagowania i działania.
Wielką różnicę robi też to, co praktykujesz na co dzień:
- kiedy masz gorszy dzień, powiedz o tym komuś zaufanemu.
- zauważ, co dzieje się w twoim ciele, gdy ktoś się do ciebie zbliża. Czy napinasz ramiona? Wstrzymujesz oddech? Zaciekaw się tym. To cenne wskazówki.
- pozwól sobie zostać w sytuacji, w której nawykowo podjąłbyś/podjęłabyś działanie. Sprawdź, co się wydarzy, kiedy pozwolisz sobie nie uciec.
Niezależność to nie to samo, co samotność
Unikowy styl nie oznacza, że nie potrafisz kochać albo przyjaźnić się z ludźmi. Oznacza, że nauczyłeś się kochać ich z dystansu. Ta strategia pomogła Ci przetrwać, kiedy byłeś dzieckiem. Jako dorosły możesz nauczyć się być blisko inaczej.
Być może teraz aktem odwagi nie jest dla ciebie bycie samodzielnym w każdych okolicznościach, ale pozwolenie, by ktoś był przy Tobie, nawet wtedy, gdy nie masz nic do dania. W relacji terapeutycznej możesz doświadczyć, że bliskość nie musi oznaczać utraty siebie i że bezpieczna relacja to szansa na bliskość, która wzmacnia, odżywia i koi.
Jeśli jesteś gotowa lub gotów, by to sprawdzić, zapraszamy do naszego Gabinetu Psyche Centrum Terapii.

autorka: Marta Hankiewicz
psycholożka, psychoterapeutka Gestalt